• porada

    nfz nagra wypowiedzi ministra zdrowia jak sie leczyc na daną chorobę samodzielnie i opublikuje w internecie i niech ludziska słuchaja i się leczą: z przeziebienia, z otyłości, z raka, z wścieklizny, z głupoty i wszystkich innych dolegliwości. Żaden dyplomowany lekarz nie będzie leczył przez telefon. Równie dobrze można pójść do znachora albo leczyć się przez internet. CHORE PIS to CHORY KRAJ. lekarz, zanim porozmawia z pacjentem przez telefon musi mieć historię choroby. Znakomita większość tych opisów jest skatalogowana w formie pisemnej w rejestracjach. Jak głupi minister sobie to wyobraża? Lekarz będzie dzwonił z drugiego telefonu do rejestracji aby przyniesiono mu kopertę z opisem leczenia? Co ma robić w tym czasie telefoniczny pacjent a co ma robić lekarz? przyjmować czy uzbroić się w cierpliwość czy powiedzieć aby zadzwonił za godzinę?  uż dyrektor szpitala wojskowego nie będzie musiał jechać do Jarosława z kulami, tylko poradzi mu, by kupił je w sklepie medycznym! ak wam się podoba nasz system służby zdrowia? Oto przykład : idę do lekarza, ten daje skierowanie do specjalisty i z tym skierowaniem udaję się do wybranego specjaisty. tam pani w recepcji ustala( bez konsultacji z lekarzem specjalistą, tak, po prostu od siebie) termin przyjęcia przez specjalistę np. za dwa miesiące. Ta pani NIE MA ŻADNEGO WYKSZTAŁCENIA MEDYCZNEGO

    Znalezione obrazy dla zapytania lekarz memy

    , jest jak np znany mi przypadek z wykształcenia po szkole zawodowej "sprzedawcą" ( ale ma męża ważnego który jej tę ciepłą posadkę załatwił). I TO ONA DECYDUJE O TYM KIEDY CHORY ZOSTANIE PRZYJĘTY. Dalej, po 2 miesiącach specjalista ustala, że pacjent musi wykonać jakieś tam specjalistyczne badanie. I ponownie inna pani , równie bez wykształcenia medycznego ustala termin tego badania. Z wynikiem tego badania ponownie (i znów bez konsultacji z lekarzem) ustala nam pani w recepcji, bez wglądu w wynik badania, termin przyjęcia przez specjalistę. Po przybyciu do gabinetu specjalisty i odczytaniu wyniku specjalistycznego badania lekarz mówi krótko : "dlaczego pan tak pózno się zgłosił? " A przecież o tym DECYDOWAŁY PANIE KTÓRE NIE MAJĄ ZIELONEGO POJĘCIA O MEDYCYNIE, NIE OGLĄDAŁY ŻADNYCH WYNIKÓW BADAŃ, a i tak na tym się nie znają, ALE TO ONE SĄ NAJWAŻNIEJSZE w tym systemie służby zdrowia i decyduję więcej niż lekarz. To nie lekarz na podstawie wyników, wywiadu, badań decyduje o czsie dalszego postępowania, TYLKO PANIE E RECEPCJI NIE MAJACE O TYM ZIELONEGO POJĘCIA. Czy to jest normalne? I tak jest w cywilizowanych krajach?

     Zgłoś


  • Commentaires

    Aucun commentaire pour le moment

    Suivre le flux RSS des commentaires


    Ajouter un commentaire

    Nom / Pseudo :

    E-mail (facultatif) :

    Site Web (facultatif) :

    Commentaire :